wrz 18 2006

niby tak ---> a w środku jakoś ---> :(


Komentarze: 1

Nim zimny powiew

Me ciało przeszyje

Nim ostatnia nuta

Mego głosu zabrzmi

Nim umilkne…

Ponad ziemie się wzbije

Marzeń rękę chwycę – tak mało

By choć trochę serce me ucieszyć…

 

Powiem… KOCHAM

Głośno, wyraźnie

Choć z serca drżeniem!

Wzlecę w chmury wysoko

Choć wiem że ściągniesz mnie na ziemie

 

I na Ciebie spojrzę…

Okiem niewidomym

Wyobraże sobie… że jesteś

Tak blisko, tak wpatrzony

Że chwytasz mnie za ręke…

Do siebie przybliżasz

 

Potem wzrok odzyskam…

Przywołam rzeczywistość…

 

Nim zimny powiew

Me ciało przeszyje

Nim ostatnia nuta

Mego głosu zabrzmi

Nim umilkne…

Ponad ziemie się wzbije

Marzeń rękę chwycę – tak mało

By choć trochę serce me ucieszyć…

 

 

Ehh... nie rozumiem facetów i nie zrozumiem nigdy. Dlaczego?? Może dlatego że sa zmienni jak pogoda... raz sie nie odzywają a potem.... ehh ile tu niedopowiedzianych myśli. Ale moze w kolejnej notce coś powiem... teraz musze przemyśleć to wszystko.... czy to wogóle ma sens? A moze to tylko jakieś dziwne odczucia....

 

ginka : :
darcia:P:P
18 września 2006, 21:42
faceci... rzeczywiscie czasem trudno ich zrozumiec ale wydaje mi sie ze oni tez nie zawsze rozumieja o co nam chodzi... i tak ciagle... az kółko sie zamyka i w koncu nikt nic nie wie... zostaja tylko niedomówienia, pomówienia itd... moim zdaniem zawsze takie sprawy trzeba rozwiazywac rozmowa szczera rozmowa bo wtedy najwiecej watpliwosci sie rozwiazuje... ale ja znam Twoj przypadek i wiem ze nawet to chyba najmniej by pomoglo :/ a co wiecej moglo by przystworzyc nowe problemy... wspolczuje słonce mam nadzieje ze wkoncu sie to wszytsko jakos logicznie rozwiaze... co ja pisze MUSI sie rozwiazac :) oczywiscie pozytywnie :) buziolki :*

Dodaj komentarz