Archiwum wrzesień 2006


wrz 26 2006 Łapać czas...
Komentarze: 2

Ehh czas ucieka mi między palcami tydzień mija za tygodniem nawet nie zdąże dobrze sie rozkręcić a już jest weekend... niby to dobrze że tak szybko mi to mija... ale z drugiej strony widze jak mało mam czasu... tyle chciałabym zrobić i tylko to odkładam na później! Dlaczego?? Bo budze sie rano a za chwile już jest noc i ide spać! A pomiędzy tym? siedz w szkole... jednej albo drugiej. Już praktycznie minął miesiąc szkoły. Jeszcze tylko 9... Życie ostatnio mnie zaskakuje. Kolega o którym pisałam juz wcześniej... ten który nie odzywał sie do mnie... nie wiadomo czemu... nagle zaprosił mnie na spacer.... szok! To pierwszy raz od czasu jak sie znamy.. wcześniej to wychodziło tak przez przypadek... nigdy nie było żeby on zaproponował iśc gdzieś pogadać... Co dzieje sie na tym swiecie?? Chyba dopada już powoli wszystckich jesienna melancholia i nastrój.. moi znajomi popadają w dziwne stany depresyjne i mi także udziela sie to wszystko. Jedyna rzecz jaka mnie cieszy to DJEMBE :) dostane ją już w czwartek.. nie moge sie doczekać i dlatego przetrwam ten tydzień :)) mam cel i do niego dotrwam :] pozdrawiam :*:*

ginka : :
wrz 18 2006 niby tak ---> a w środku jakoś ---> :(
Komentarze: 1

Nim zimny powiew

Me ciało przeszyje

Nim ostatnia nuta

Mego głosu zabrzmi

Nim umilkne…

Ponad ziemie się wzbije

Marzeń rękę chwycę – tak mało

By choć trochę serce me ucieszyć…

 

Powiem… KOCHAM

Głośno, wyraźnie

Choć z serca drżeniem!

Wzlecę w chmury wysoko

Choć wiem że ściągniesz mnie na ziemie

 

I na Ciebie spojrzę…

Okiem niewidomym

Wyobraże sobie… że jesteś

Tak blisko, tak wpatrzony

Że chwytasz mnie za ręke…

Do siebie przybliżasz

 

Potem wzrok odzyskam…

Przywołam rzeczywistość…

 

Nim zimny powiew

Me ciało przeszyje

Nim ostatnia nuta

Mego głosu zabrzmi

Nim umilkne…

Ponad ziemie się wzbije

Marzeń rękę chwycę – tak mało

By choć trochę serce me ucieszyć…

 

 

Ehh... nie rozumiem facetów i nie zrozumiem nigdy. Dlaczego?? Może dlatego że sa zmienni jak pogoda... raz sie nie odzywają a potem.... ehh ile tu niedopowiedzianych myśli. Ale moze w kolejnej notce coś powiem... teraz musze przemyśleć to wszystko.... czy to wogóle ma sens? A moze to tylko jakieś dziwne odczucia....

 

ginka : :
wrz 13 2006 ...
Komentarze: 2

Ehh no i już zbliża sie ku końcowi drugi tydzień szkoły. Jestem wykończona a to dopiero początek. Ogólnie ostatnio u mnie wszystko w porządku mój kolega sie odzywa... fakt że po mojej małej interwencji ale jest!! ;P  No i ogólnie wszystko sie układa :) W szkole jak w szkole ciężko ale... chyba troche za tym tęskniłam nawet wziełam sie za czytanie lektury "Cierpienia młodego Wertera" autorstwa Goethe..... ehh romantyzm... jak w tej epoce cięzko pisali no i wszystko kręciło się wokół nieszczęśliwej miłości. Bardzo podoba mi sie jedno zdanie przeczytane przy okazji przerabiania wiersza Mickiewicza "Romantyczność" zaczyna sie on takim wstępem Szekspira ... "Methinks I see... where? In my minds eyes" co znaczy "Zdaje mi się że widze... gdzie? Przed oczyma duszy mojej" to wszystko ma jak to sie mówi taką głymbie ;P Pozdrawiam :*:*

ginka : :
wrz 09 2006 :(
Komentarze: 2

Sobota 9.00 Spotkanie Dzieci Maryji. Do salki wchodzi ksiądz proboszcz

- NIech będzie pochwalony Jezus Chrystus

- Na wieki wieków Amen. - powiedział ksiądz po czym zwrócił sie do mnie - Po spotkaniu zgłoś sie do mnie

Spotkanie przebiegło bardzo wesoło wreszcie pośpiewałam sobie i pograłam. W moim sercu była wielka radość z tego spotkania. Kiedy pożegnałyśmy sie z dziewczynami udałyśmy sie tzn ja i moje 3 przyjaciółki (jesteśmy animatorkami) do naszego opiekuna... Księdza Mariusza. Jest nowy u nas... ale ma mnóstwo pomysłów wiele chce zrobić... omawailiśmy Dzień Papieski... Droga krzyżowa z wyświetlanym filmem o papieżu, śpiew, różaniec, 21.37 chwila ciszy i msza swięta...Skończylismy spotkanie! Pełna optymizmu i naładowana pozytywną energią zeszłam zebrać swoje rzeczy... aaa no tak jeszcze ks proboszcz. Zadzwoniłam na domofon...

- słucham

- to ja prosze księdza! Przyszłam!

- już schodze

Chwila oczekiwania i otwierają sie drzwi... w nich niezadowolony ksiądz.

- chce cie opieprzyć! Mówiłaś że nie masz czasu grać a ty chodzisz sobie na oaze do innej parafii... wybieraj albo jedno albo drugie bo inaczej sie nie da

- Ale prosze księdza ja byłam z tamtą parafią na rekolekcjach i tam chodze na spotkania to nie moja wina że u nas na oazie mówi sie o wszystkim ale nie o Bogu

- jak to tak wybieraj albo tutaj albo sobie wogóle zmień parafie. Tyle mam Ci do powiedzenia!

Obróciłam sie na pięcie... Ruszyłam prosto przed siebie. W oczach łzy a w sercu żal i złość. Dziewczyny pytały sie co sie stało... nawet nie byłam w stanie odpowiedzieć...Mówiłam tylko że skoro tak chce to nie będe już tu chodzić nie bede nic robić... Kiedy sie troszke uspokoiłam powiedziałam dziewczyną o co chodzi... Mam już dość zawsze czegś sie czepia. Poszłam do domu zapłakana nie mogłam sie uspokoić oczy mnie już bolały a ja dalej płakałam. Dlaczego mnie stawia w takiej sytuacji?? Kiedy ja sie staram jestem na wszystkim co tylko możliwe zawsze na każdej imprezie kiedy trzeba grać!! JESTEM!! i o co ta cała haja o jedną msze młodzieżowa :( heh a teraz jeszcze ultimatum... To jest przegięcie...Ehh przede mną jeszcze lodowisko mam nadzieje że to mi porpawi humor! A ten mój kolega o którym pisałam wcześniej... ze sie nie odzywa to heh powiedział że ja pisze do niego zawsze wtedy kiedy on nie może odpisać... ale zawsze można odpisać póxniej prawda?? :( No i co ja mam sobie myślec? Nie chce tracić z nim kontaktu.   

ginka : :
wrz 04 2006 No i sie zaczeło
Komentarze: 1

No to zaczęła sie szkoła już rozpoczęcie roku mam za sobą. Cóż moge powiedzieć nie mam jeszcze planu na cały tydzień ale już widze że będzie zapieprz przez 7 dni w tygodniu... bo w weekendy też bedzie co robić. Miło zobaczyć te wszystkie śmieszne mordki ze szkoły :) Wczoraj byłam w Katowicach na dniu wspólnoty :D :):) Spotkałam sie z ludźmi z kórymi spędziłam 17 dni swoich wakacji i których przez ten czas strasznie mocno polubiłam :) Gorące pozdrowienia dla nich :*:*:* to spotkanie bardzo poprawiło mój humor....tak to spotkanie i wcześniejsza dyskoteka :) miałam wielką ochote potańczyć więc moja kuzynka mnie zabrała na imprezke :):):) no i sie wyszalałam więc moge powiedzieć że start w nowy rok szkolny miałam udany :] Pozdrawiam serdecznie :*:*:*:*

ginka : :